Serwus! ;7
Wybaczcie nie chce mi się za bardzo pisać dziś ;/ W sumie nie wiem czemu, lekcje nie były takie męczące i nawet dostałam 5,5,6 więc powinnam być zadowolona i pełna energii. Eee tam, pogoda za oknem beznadziejna, to mnie przytłacza.
Chciałam napisać o bransoletce, którą znalazłam całkiem przypadkiem. Nie wiem czyja, nie wiem czy kupiona, czy z jakieś gazety, ale odkąd ją znalazłam to uznałam ją za amulet szczęścia. Była tak jakby pleciona z charmsem z serduszkiem. Mam fotke zaraz wstawię. I właśnie dziś zgubiłam tego charmsa serduszko które dodawało jej całego uroku :( strasznie mi przykro, bo już się do niej przywiązałam. Zawsze chciałam taką mieć i na prawdę mi przynosiła szczęście :/
Dobra, jakoś nie mam siły ani humoru.
Pzdr.all:)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz