poniedziałek, 7 maja 2012

Kazimierz part.1

Siemka! :)
niestety majówka dobiegła końca :( przydałoby się jeszcze trochę wolnego, jak chyba każdemu. Wczoraj żeby to uczcić poszłyśmy z Aśką na sesję :) efekty dodam później bo aktualnie nie posiadam na lapku. W sobotę byłyśmy na przepysznym, urodzinowym grillu u Urszuli ;3 Robiłyśmy z promyczkiem marmoladę z jabłek :D Wcześniej oglądałyśmy meczyk Polska- Niemcy i w dobrym nastroju, później same poszłyśmy grać. :) Przy okazji pobawiłyśmy trochę Zuzę ( córka brata Uli <nie wiem jak to się nazywa tak w skrócie>) i żałuje strasznie, że nie wzięłam aparatu albo chociaż telefonu. Słodka jeeest  *__* Wczoraj siatkarki trochę "zbociły" ale cóż, było minęło. Szansa przeszła koło nosa.
Realizuję obiecanego posta.

Pierwszy dzień wycieczki. Wyruszyliśmy i oczywiście pierwsza focia.
Na początku bk z Bartka, który wyjął jogurt, łyżeczkę i zaczął go jeść :D  
Potem wyjęłam babeczki i wszyscy się zajadaliśmy. ;3 średnio dobrze mi wyszły, bo to były moje pierwsze :d 
Dalej nie pamiętam co się działo, aż do postoju na stacji i kilka fot :D
Potem był postój w takim cudownym pensjonacie *__* strasznie dużo obrazów, papuga, i staw za nim :) kilka mostków, huśtawki itd. 
Pierwszym miejscem, które odwiedziliśmy był pałac Czartoryskich w Puławach. Przepiękny ogród i fontanna. Wnętrza pałacu niestety nie obejrzeliśmy, ale i tak ładnie było ;3 Gdyby mogła, spędziłabym tam cały dzień i robiła fotki, bo akurat wszystko zaczęło kwitnąć.
Następnie muzeum Jana Kochanowskiego. W sumie nic w nim ciekawego :P

Później byliśmy w ruinach jakiegoś zamku. Nie pamiętam gdzie dokładnie ;< i wtedy dzwonił do mnie kilka razy jakiś zastrzeżony numer, ale nie mogłam odebrać, bo cały czas zasięgu brak ;< Ogólnie zeszło się zanim moja avila odnalazła sieć.  
Potem przejazd do pensjonaciku "Basia" i okropna obiadokolacja ;/ 

 I mi się przypomniał taki paradoks. Wyjeżdżaliśmy z domu, na drzewach nie było ani jednego listka, same gałęzie. Wracaliśmy, już wszystko kwitło i zielono było. :)  

Tak w wieeelkim skrócie 1 dzień ;>

Pzdr.all:)                  

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz