poniedziałek, 30 stycznia 2012

a jednak :D

Serwus!
Właśnie siedzę, popijam frugo i odrabiam lekcje z techniki ;x Pierwszy dzień w szkole nie był taki zły na jaki się zapowiadał. Nie było spr z geografii, poza tym na wszystkich lekcjach looz. I nawet się okazało, że nie mamy jutro 2 sprawdzianów :D Tęskniłam już za szkołą. Chociaż nie tyle za nią co za przyjaciółmi i znajomymi. Brakowało mi tego Odwalania z Miśką na przerwach (;*), faz z Olką na lekcjach(;*), Przemica który zawsze wdaje się w dyskusję z nauczycielami i wypowiada swoje wszystkie myśli głośno, zakochanego Gołego z którego wszyscy się śmieją. :D

I tata dziś wyszedł ze szpitala! :)
Teraz już nie będzie urywał się telefon, ale może nawet gorzej -  wszyscy będą przyjeżdżać i go odwiedzać ;x Będzie totalne zero prywatności, ciszy i skupienia. Ale najważniejsze, że wszystko jest z nim ok. W środę ma zdjęcie szwów, i pewnie niedługo wybiera się do Ostrołęki, pojadę z nim i może sb coś kupie w centrum. A co do centrum zapowiada się wycieczka do Wawy O.o A co za tym idzie spotkanie z Damianem (<3) i pewnie resztą :D ostatnio widzieliśmy się w październiku ;x Ale z nimi to nie można się nudzić, cały czas jaki spędziliśmy w Arkadii się śmiałam :D ziomki!

Aaaa i żebym nie zapomniała spakować koszulki na zawody. Pan nam kazał oddać te żółto-czarne bo dziewczyny stwierdziły, że w nich zawsze przegrywamy, a Marysia, że wyglądamy w nich jak osy :D  Poza tym nie mamy na nich napisanej miejscowości. Miałyśmy niezłą bekę :D Jutro sks od 15.40 do nie wiem której. Gramy z dziewczynami z liceum. Mam nadzieje, że je rozwalimy! :D Bo w sumie nie gramy tak źle. w nas siła, w nas moc :7
musiałam zrobić jej zdjęcie ;7 kochana 9-teczka :D koszulka na żywo jest żółto-czarna tak jak pisałam :>


A na koniec fota, która zrobiłam dziś stojąc, marznąć na przystanku :>
 Nie było przyjemnie, bo nie codziennie jeżdżę autobusem do szkoły, ale do następnego czwartku będę musiała -,- Poza tym zamarzały mi rzęsy i palce u rąk. -,-


koniec na dziś.
pzdr.all :)



niedziela, 29 stycznia 2012

ehhh....

No i dodaje post. Wcale mi się nie nudzi, wręcz przeciwnie. 
Jednak byłam na spacerze z Asią. Strasznie zmarzłyśmy, ale jak chodziłyśmy to nie było nawet minuty ciszy, tyle miałyśmy sobie to powiedzenia ;7 Jak wróciłam to miałam czerwony nos i mama się ze mnie śmiała. Po południu Kaśce zachciało się zjeść coś słodkiego, poszła do babci i przyniosła KINDER ^^ Ja oczywiście od razu sesja :D Zaraz wstawię kilka fotek. 
Jak spotkałam się z Asią, przypomniała mi, że była mega ciężka praca do odrobienia z techniki, i właśnie ją robię. Nie ma to jak zostawić coś na ostatni dzień -,-` Mam jakieś 3/4. Ale technika dopiero we wtorek. Dziś trzeba się uczyć z geografii >.< i może z historii ale mi się nie chce zbytnio. 

Najlepiej by było jakbym nie poszła we wtorek do szkoły,ale niestety moja mama jest taka, że mi nie pozwoli zostać w domu. Trzeba będzie to przeżyć. 
Wstawiam te fotki i spadam bo zaraz grają finał w ręczną na TVP2. Kibicuje Danii! ;7

pzdr.all :)






Ostatni dzień...


I co już ostatni dzień ferii ? :(
Najwyższy czas wziąć się za naukę xD Niemiecki sobie odpuszczę, ale z geogry to trzeba się pouczyć. Tylko nie wiadomo czy mamy spr z całego rozdziału czy kartk z 3 ostatnich tematów. Zdania są podzielone.

 Już połowa dnia minęła. Myślałam o spacerku z Asią i Madzią ale chyba nie wyjdzie. Jest za zimno i nie wiadomo czy będą miały czas. Dawno się nie widziałyśmy, uuuuu. Nawet nie dyskutowałyśmy na temat ACTA. Źle się dzieje na tym świecie. Myślałam też, że może pojadę do Oli, ale okazało się, że jej nie będzie w domu. Nie zdążyłam zapytać dlaczego. Nie widziałam się z nią od soboty, na początku ferii.
W sumie to ciesze się, że idę do szkoły bo zobaczę się w końcu ze wszystkimi. 
Teraz kilka fotek jak "się uczę". Bo się nie uczę tylko robię fotki. Szczerze to wolę leżeć na łóżku i się bezsensownie patrzeć w sufit niż się kuć z niektórych przedmiotów. Zresztą tak leżałam przez te ferie.
+ jedna będzie rozmazana, nie wiem czemu :7
  
Jak mi się będzie nudziło dodam jeszcze jeden post. ;>




sobota, 28 stycznia 2012

Zapiekanki..


Oł jes, uwielbiam robić zapiekanki z siostrami <3
W całej kuchni był bajzel, jak mama weszła to się przeżegnała xD A jeszcze Łukasz siedział i na to wszystko patrzył. Ja mu się dziwie, że on te zapiekanki zjadł. Gdybym była nim na pewno był tego nie tknęła. xD Najpierw Kaśka spaliła cebule, potem mi nie wyszło krojenie kiełbasy, ale chociaż ser dobrze utarłam :D Wydawało się, że jest wszystkiego za dużo, ale w gruncie rzeczy wyszło ok :D

hahah, a to mi się udumało te zapiekanki robić <3 I nie ma to jak dzień pełen fast food`ów. Najpierw kebab a potem to :D 
ojj tam, I like it <3

teraz kilka fotek które udało mi się zrobić w tym całym zamieszaniu :D
pzdr.all :)




 i na koniec spalona cebula, która potem okazała się mniamnuśną posypką <3 :D

Koniec....


Czy  mi się wydaje, czy dzień spędziłam na niczym ? 
Już 15. Nic nie zrobiłam, a przydałoby się pouczyć, bo w końcu w poniedziałek do szkoły! ;x

Zaledwie wstałam a już musiałam się ubierać bo jechaliśmy do taty do szpitala. 

Ja współczuje temu gościowi co siedział w poczekalni bo przechodziłyśmy przy nim chyba z 6 razy :D
Nie ma to jak iść do sklepiku szpitalnego, który jak się okazało był zamknięty -,-`
I nie ma to jak jeść kebab na obiad! :D


Dodam notkę i zmykam bo słyszę, że na tv4 grają jakiś mecz w siatkę. ^^
4 lutego gramy my. Nie jestem zbyt zadowolona z faktu, że jedzie z nami jeszcze Olka (nie o Moją Olcię mi tu chodzi ;*) i Daniela. Może ktoś jeszcze? Oczywiście weźmiemy wszystkich chętnych -,- No ale trzeba będzie się skupić na grze i wygrać! To nasz cel.

Dalej na lapku i nie mam jakich zdjęć wstawiać -,- no ale przeżyjemy...

pzdr. all :)


Misiek uśmiechnij się do fotki! :7

Najlepszego GrubSon<3 Pamiętamy! ; >



piątek, 27 stycznia 2012

Początek...


No więc zaczynamy. Nie wklejam żadnych zdjęć bo jestem na lapku a tu nie mam żadnych -,-
Ferie się kończą. Nie zdążyłam nic zrobić, z Aśką spotkałam się raz, z Olką wcale. Beznadziejnie to wszystko wyszło. Na nic nie miałam czas. Może przez to, że tata w szpitalu... 
Na szczęście teraz jest już wszystko ok, i najważniejsze, że Damian napisał <3 tęskniłam za tobą kotku ;*
Ale nam sprawdzianów dowalili ;/ nic tylko się uczyć -,- Poza tym w sobotę zawody w siate (pokażemy tym z Sypniewa!! :D), spotkanie z Majkiem, chociaż nie wiem czy to wszystko wypali. W niedziele występ. Nie mamy do końca choreografii ułożonej, ale jakoś damy radę. Chciałyśmy tańczyć do "I`m sexy and i know it" ale chyba nic z tego. Dokończymy tylko ten kawałek i więcej nie zrobimy.
Pierwszy post done!

pzdr.all :)