piątek, 10 lutego 2012

eloszka!

Serwus! :D
Dzisiejszy dzień nawet fajny, 3 godziny nakur*iana w siatkę! LUBIE TO :D Najpierw grałyśmy z chłopakami na wf (nie mam pojęcia dlaczego przegrałyśmy ?!), a potem 2 godz sks-u. Mam siniaki od piłki na ręku ale oj tam, oj tam :D Ale zaczął mnie coś dziwnie krzyż boleć -,- nie wiem o co chodzi, ale strasznie ciężko mi się prostować albo zginać -,- mam nadzieje, że to chwilowe i niedługo przejdzie. Już nie wspomnę o kontuzji kolana, które zaczyna mnie boleć przy lepszym wysiłku fizycznym. Niestety pan nas nie podbudował i powiedział, że jak zdobędziemy 4 miejsce to będzie sukces -,- Chciałyśmy, żeby nas nauczył padu i poduczył jeszcze bloku ale stwierdził, że narazie sobie odpoczniemy. Ma zadzwonić do gostka z Różana i się zapytać o sparing, albo do Baranowa. I chyba napiszemy zażalenie do gazety powiatowej! Napisali o naszych zawodach, ale jako zdjęcie dali Karn. które zdobyło 3 miejsce -,- 
I z niemieckiego mnie dziś spytał ! -,- byłam u odpowiedzi razem z Izą, i jej tam troszkę podpowiedziałam, ale potem gdyby nie ona nie dostałabym 5. Pan powiedział, że mam strasznie chaotyczne odpowiedzi. Niech się nie dziwi, każdy mi podpowiada coś innego! :D I kartkówka z bio mi nawet dobrze poszła. Zaskoczyły mnie trochę niektóre pytania, ale się zmyślało a trochę miałam na ściądze. 
Na religii doradzałyśmy Natalii co ma dać chłopakowi na walentynki. Wywołała sobie trochę ich zdjęć (niestety nie ma żadnego na którym są razem) i nie wiedziała czy wstawić je w ramkę i mu dać czy coś innego... W końcu wymyśliłyśmy, żęby kupiła album, wstawiła te zdjęcia które ma i napisała wierszyk w stylu "Zapełnij go naszymi wspólnymi zdjęciami. Mam nadzieje, żę tych będzie jeszcze dużo" :D Jesteśmy boskie :D
Siedzę i zajadam się pączkiem bo strasznie mi się chciało coś słodkiego po tym sks. Kłóciłam się o niego z Kaśką ale wyszło na moje. No i przy okazji robię witraż z techniki o którym pisałam wcześniej (ten na lampkę).
 No kilka fot i zmykam. 

Pzdr.all:)



marmoladziaaa :D






na koniec moje siniaki -,- z każdą chwilą coraz wyraźniejsze -,-

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz