niedziela, 5 lutego 2012

nie chce mi się...

Dodaje krótką notkę przed występem. Taaa to właśnie dziś. Niby mamy minutę układu ale dziewczyny go nie umieją. Poza tym dziś strasznie zamulam. Nie chce mi się jechać do tej szkoły i czekać te 2 godziny na występ. Po prostu Nie chce mi się. Powinnam dziś odpoczywać po zawodach, a nie jeszcze lecieć na łeb, na szyję i tańczyć bo pani się zachciało. Poza tym muszę jeszcze lekcje ogarnąć. Pani od historii przełożyła nam sprawdzian na jutro, i na jutro też trzeba było przeczytać Pana Tadeusza. Taaa przeczytałam V ksiąg, reszta będzie streszczenie. 
Ten tydzień będzie masakryczny. I jeszcze dojdą sks-y pewnie po 2 godzinki dziennie. Mogłyśmy nie wygrywać. Chce mi się na te zawody, ale nie chce mi się znowu wracać do domu jak już ciemno jest. Gdybym jeszcze mieszkała w Krasnosielcu to ok, rozumiem, przychodziłabym na nie. A tak to jeszcze zawsze trzeba kogoś na podwózkę znaleźć. 
Dobra lecę bo mam obiad i zaraz do szkoły.

Pzdr.all:)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz